Polskie Linie Lotnicze LOT powrócą do „starego” rozkładu lotów między Krakowem a Stambułem. W sezonie zimowym wrócą rotacje popołudniowo-wieczorne i embraery 195. Pokłosiem takiej decyzji będzie spadek oferowania. Boeingi 737 MAX 8 do obsługi trasy powrócą latem 2026 roku.
Dla narodowego przewoźnika głównym „domem” jest Lotnisko Chopina, na którym przeważnie nocują samoloty, które nie są wyznaczone do obsługi rotacji wieczorno-porannej do polskich portów regionalnych, jak i coraz większej liczby europejskich miast, lecz ostatnio widać
większe zaangażowanie flagowego operatora w rozwój portów regionalnych. Tylko na lotnisku Kraków-Balice
Polskie Linie Lotnicze LOT bazują trzy samoloty, z czego jeden to boeing 737 MAX 8.
Zbazowanie wąskokadłubowca amerykańskiej produkcji pociągnęło za sobą większe zmiany operacyjne, a było to związane z
uruchomieniem lotów do Paryża-Orly. Samolot obsługuje obecnie także regularne rejsy do i z
Stambułu. Połączenie Małopolski z turecką aglomeracją nad Bosforem jest pokłosiem twardych negocjacji z Turkish Airlines, które – po kilku latach usilnych starań – zadebiutowały na lukratywnej trasie (samoloty dwóch przewoźników latają wypełnione po brzegi). LOT, od inauguracji rejsów 27 kwietnia 2023 roku, wykonał już ponad 400 rotacji, szybką zwiększając tygodniową podaż lotów z trzech do pięciu.
Wraz z nadejściem sezonu zimowego w lotnictwie, który zacznie swój bieg 26 października 2025 roku i zakończy się 28 marca 2026 roku, polski flagowiec zmniejszy oferowanie na trasie Kraków – Stambuł. Przez pięć miesięcy rejsy obsługiwać będą znów embraery 195. Boeingi 737 MAX 8 wrócą na tę trasę wraz z początkiem sezonu letniego w 2026 roku. Zamiana samolotów oznacza spadek oferowania – każdego tygodnia LOT zaoferuje 590 zamiast 945 foteli.